niedziela, 27 stycznia 2013

Rozdział 3 - No to ci się nareszcie udało.

No to wiem ,że przy tamtym opowiadaniu mnie może zabijecie ... i dlatego przepraszam ;)
Dzisiaj napisze coś nowego i mam na dzieję ,że wam się spodoba i także też was zaskoczę ...  : D

III -
...
Po krzyknięciu  Freda Dambludore zawołał wszystkich żeby wyszli z wody i szybko zawieźli Lunę do szpitala.
- Szybko bo może się jej coś stać! - powiedziała krzycząc Hermiona.

Kiedy już wszyscy byli w Hogwarcie w szpitalu położyli jak najszybciej Krukonkę na wolnym miejscu ( na łóżku) i zawołali pielęgniarkę. Pani pielęgniarka zbadała długo włosom blondynkę.
- Proszę wyjść - powiedziała - Przyjdźcie za chwilkę Luna się źle czuje.
Po tych słowach wszyscy po cichu szli w stronę wielkich drzwi ale nagle George wbiegł z wielkim  hałasem. Gryfon po wejściu zadawał dużo różnych pytań :

- Czy ona żyję?
- Czy ona się dobrze czuję?
- Cicho!!! -   krzyknęła pielęgniarka.
- Ona jest nieprzytomna - powiedziała Ginny.
- Dobra, dobra przepraszam... - odpowiedział George.

I już po przeprosinach George,  pani znowu wszystkim kazała wyjść ( razem  z George'm).

***
Już po 20 minutach wszyscy już mogli wejść do sali. Patrzyli z wielkim smutkiem na Lunę.
- "Czy ona przeżyję?" - pomyśleli wszyscy.
Nagle George spytał panią :
- Czy...czy mogę sam z Luną zostać na chwilkę?
- Oczywiście - odpowiedziała.

Jak już wszyscy wyszli i został sam George i Luna nagle zapadła chwilowa cisza, i Gryfon po tej krótkiej ciszy powiedział do nieprzytomnej Krukonki :
- Luna muszę ci coś powiedzieć. Błagam zrób to dla mnie i bądź zdrowa , przeżyj...dobrze ja...ja nie che cię stracić. Więc proszę cię tak mocno ... proszę.

Po tych słowach George zbliżał się pomału  do Luny i delikatnie ją pocałował w usta.
Kiedy już Gryfon to zrobił wstał z łóżka i poszedł po woli do drzwi. Jeszcze raz popatrzył się na nią i wyszedł. 
- I co? - spytała Hermiona zniecierpliwiona.
Nie odpowiedział.
Przez cały dzień i noc myślał  o pocałunku i o niej.
Następnego dnia wszyscy o tej samej godzinie poszli do drzwi szpitalu.
- Możecie wejść - powiedziała pielęgniarka.
Wszyscy weszli do sali i nagle... nagle zobaczyli , że Luna przeżyła.
- Luna! - krzyknęli wszyscy chórem.No oprócz Georga.
Gryfon podszedł do niej i powiedział do ucha :
- A jednak żyjesz ... - uśmiechnął się.
- No jednak tak ... - odpowiedziała - wiem że mnie pocałowałeś.
- Wiem nareszcie to zrobiłem...
- O co ci chodzi?
- O nic. Po prostu czekałem na ten moment od zawsze ale nie miałem odwagi , żeby to zrobić.
- No to ci się nareszcie udało.

I po tej cichej rozmowie przy wszystkich znowu się pocałowali. ♥

~~~

Mam nadzieję ,że wam się podoba. No i nareszcie połączyli się.
Ten rozdział dedykuję Hermionie Grenger. Dla ciebie. ♥♥♥

5 komentarzy:

  1. Ślicznie . ;*
    Coraz lepiej piszesz ! .♥
    No powiec ci Młoda że coraz bardziej się zakochuje w tej historii. <3
    i jest już pocałunek nawet O.o
    ZAniemówiłam .. nie spodziewałam się . xD
    Już piszesz lepiej odemnie, Herme niedługo też przebijesz ^_^
    Pozdrawiam i życzę ci dużo dużo weny . *__*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie tutaj strasznie Ci słodzą, więc ja zagram trochę wredną, upierdliwą wiedźmę :p
    Przepraszam, muszę trochę ponarzekać!
    Po pierwsze: błędy, błędy, błędy... Często Ci się zdarzają i mi dosyć przeszkadzają w czytaniu
    Po drugie: interpunkcja i odstępy - pamiętaj, zawsze najpierw znak a potem spacja
    Po trzecie: krótko! rozwijaj wątki, bardziej opisuj
    Po czwarte: fajna fabuła, ciekawe pomysły :3
    Po piąte: jak popracujesz trochę nad samą formą (to co pisałam w pierwszych punktach) szykuje się świetny blog *.*

    Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam...
    W każdym razie - zapraszam do mnie na fantasy-cupcakes.blogspot.com

    Pozdrawiam gorąco
    Cupcake.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie rzecz biorąc to autorka tej treści ma 9 lat, kochana Cupcake... troszkę wyrozumiałości :)
      Pozdrawiam cię Luno - dziękuję za dedykację, ale nie mam dostępu do komputera więc rozwinę moją wypowiedź innym razem :*
      Świetnie, młoda! ♥
      Hermiona Granger

      Usuń
    2. Tylko 9? :o
      Myślałam, że więcej!
      Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam, Luno?

      Ale historia jest naprawdę na wysokim poziomie <3

      Usuń
  3. A teraz ja! Cupcake, kochana, jesteś wszędzie patrzę xD
    OOO!!!! Buzi-buzi cmok cmok!! ;* ;* Słodziaśne!
    I nadal nie pojmuję, jak możesz pisać mając 9/10 lat!!! O_O O_O to dla mnie normalnie... Nie wiem, co ja tam bazgrałam mając tyle ;P Na pewno nie miałam takiego zapału ;))
    Jesteś genialna *-* Dziewczyno! - 3 klasa podstawówki!! :D
    Zapraszam do mnie ^^ mam nadzieję, że ci się spodoba ;P i czy mogłabyś mnie informować o nowych notkach w zakładce "Komputer Eruben"?? Byłabym bardzo wdzięczna ;))
    Błagam - zostaw choć jeden komentarz! Będzie mi bardzo miło, wiesz, jaka to zachęta do pisania ;33

    Czekająca na następną notkę -
    - Alex <3

    OdpowiedzUsuń